Jakie są konsekwencje wypadku pożyczonym autem bez OC?

Pożyczając komuś swoje auto musisz pamiętać, że bierzesz na siebie odpowiedzialność za kolizję lub wypadek. Z kolei, pożyczając od kogoś samochód, sprawdź koniecznie czy jego właściciel wykupił polisę OC. Dowiedz się, co robić w razie stłuczki samochodem należącym do innej osoby. 

Znajomi, a jeszcze częściej członkowie rodziny, zazwyczaj bez wahania użyczają sobie samochodu. Tymczasem może zakończyć się to dla nich wydatkami idącymi nawet w setki tysięcy złotych. Nie zawsze bowiem finansowe konsekwencje spowodowania wypadku pożyczonym pojazdem ponosi towarzystwo ubezpieczeniowe.

Wypadek pożyczonym autem. Co dalej?

Jeśli kierujesz pożyczonym samochodem i w wypadku jesteś poszkodowany, sprawa jest prosta – straty majątkowe właściciela auta będzie musiała pokryć osoba, która spowodowała wypadek lub jej ubezpieczyciel. Gorzej, jeśli to Ty jesteś winny, bo sytuacja może zrobić się co najmniej niezręczna.

Jeśli spowodujesz wypadek pożyczonym samochodem, wówczas straty poszkodowanego zostaną pokryte z polisy OC pojazdu, który prowadziłeś/aś (zgodnie z zasadą, że ubezpieczenie jest powiązane z samochodem, nie z człowiekiem). To oznacza, że ani Ty, ani osoba pożyczająca Ci auto, w teorii nie będzie musiała sięgać do kieszeni.

Należy jednak pamiętać, że po naprawieniu szkody ubezpieczyciel na pewno podniesie składkę właścicielowi samochodu, więc wcześniej czy później będzie on musiał ponieść jakieś koszty. Oto przykład:

Pan Jerzy pożyczył auto od pani Katarzyny. Podczas cofania zagapił się i hakiem zarysował błotnik samochodu dostawczego. Straty właściciela „dostawczaka” zostały naprawione z polisy OC pojazdu pani Katarzyny, ale podczas kupowania kolejnego ubezpieczenia podniesiono jej składkę o 300 zł.

Pan Jerzy mógł wyjść z tej sytuacji z twarzą na dwa sposoby:

1. Zwrócić 300 zł, które pani Katarzyna musiała dopłacić do polisy (pani Katarzynie nie musiał płacić nic, ponieważ jej auto nie miało żadnych uszkodzeń)

2. Jeszcze na miejscu zdarzenia mógł dogadać się z właścicielem auta dostawczego i zapłacić mu za szkodę z własnej kieszeni, a to spowodowałoby, że nie zostałaby obciążona polisa pani Katarzyny.

Inaczej sprawa wyglądałaby, gdyby uszkodzony został również pojazd pani Katarzyny, a do tego nie miałaby ona polisy AC. Pan Jerzy powinien pokryć straty z własnej kieszeni. Jeżeli jednak tego nie zrobi, pani Katarzyna może wystąpić na drogę sądową.

Czy chroni Cię OC, skoro nie jesteś właścicielem samochodu?

To pytanie zadaje sobie wiele osób. Jeśli planujesz skorzystać z pojazdu innego kierowcy, możesz mieć wątpliwości, czy OC obowiązuje również Ciebie, skoro nie jesteś właścicielem auta. Uspokajamy – polisa jest powiązana z konkretnym samochodem, a nie z jego posiadaczem, którego dane widnieją w dowodzie rejestracyjnym.

To oznacza, że jeśli auto ma ważne ubezpieczenie OC, to w razie wypadku nie spotkają Cię żadne konsekwencje finansowe. Taki zapis można znaleźć w art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Zgodnie z jego brzmieniem ubezpieczeniem OC jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kieruje pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej.

Jeśli więc spowodujesz stłuczkę, nie będziesz musiał płacić za naprawę szkód z własnej kieszeni. Pamiętaj jednak, że ubezpieczyciel może odmówić wypłaty środków lub zastosować regres (czyli upomnieć się o zwrot wypłaty), jeśli kierowałeś pod wpływem alkoholu lub nie miałeś ważnego prawa jazdy.

Znajomy miał wypadek Twoim autem – czy coś Ci się należy?

Jeśli Twoje auto było ubezpieczone i to nie Twój znajomy był sprawcą wypadku, to szkody zostaną pokryte z polisy OC sprawcy. Z kolei jeśli to Twój bliski doprowadził do kolizji, to również nic nie zapłacisz z własnej kieszeni, ale utracisz zniżki na ubezpieczenie. Co robić w takiej sytuacji?

Nie ma żadnych przepisów, które nakazywałyby w takim przypadku wypłatę rekompensaty czy odszkodowania Tobie jako właścicielowi pożyczonego pojazdu. To, czy Twój znajomy pokryje wysokość utraconych zniżek, zależy wyłącznie od tego, jak się umówicie. Zgodnie z prawem nie możesz się od niego domagać żadnych świadczeń pieniężnych.

Jest to jeden z powodów, dla których pożyczanie samochodu, nawet bliskim osobom, jest kontrowersyjne. Podczas jazdy może wydarzyć się wiele niespodziewanych sytuacji, których konsekwencją może być poważne uszkodzenie samochodu – Twojego lub innego uczestnika ruchu. Niestety trzeba brać pod uwagę takie ryzyko.

Pożyczone auto nie miało OC? Jest kłopot!

Na początek rada – przed uruchomieniem pożyczonego pojazdu zawsze sprawdzaj, czy ma on ważną polisę OC. Dlaczego? Jeśli takim autem spowodujesz wypadek, to możesz narazić się na ogromne koszty. W przypadku braku polisy OC, odszkodowanie dla osób pokrzywdzonych wypłaca Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Tyle że później fundusz domaga się zwrotu kosztów (tzw. regres) zarówno od właściciela nieubezpieczonego pojazdu, jaki i od osoby, która ten pojazd prowadziła i spowodowała wypadek.

Może się również zdarzyć, że koszty wypadku poniesie tylko i wyłącznie kierowca pożyczonego samochodu i to nawet wtedy, gdy będzie on ubezpieczony. Stanie się tak np., jeśli kierowca:

  • doprowadzi do wypadku umyślnie,
  • zbiegnie z miejsca wypadku,
  • nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdu,
  • będzie pod wpływem alkoholu.

Koszty? Nawet powyżej miliona złotych

W kwestii ubezpieczenia wypożyczonego samochodu warto być bardzo ostrożnym, ponieważ spowodowanie wypadku nieubezpieczonym pojazdem może mocno uderzyć po kieszeni. Wprawdzie średni koszt naprawienia kolizji wynosi ok. 10 tys. zł, jednak często jest on wielokrotnie wyższy. W skrajnych przypadkach odszkodowanie może sięgać nawet miliona złotych. Przykład:

Pan Michał spowodował wypadek pożyczonym autem, które nie miało OC. Samochód poszkodowanego nadawał się tylko do kasacji, a to koszt ok. 150 tys. zł. Poszkodowany wymagał również kosztownego prywatnego leczenia, do tego stracił możliwość wykonywania swojej dobrze płatnej pracy. W związku z tym, przyznano mu jednorazowe odszkodowanie oraz rentę. Efekt? Koszty sięgające miliona złotych.

W normalnym przypadku pokryłaby je polisa OC, ale skoro jej nie było, to całą kwotą Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny obciążył kierowcę oraz właściciela samochodu.

Co grozi za brak OC?

Musisz wiedzieć, że brak OC może narazić się na problemy, nie tylko wówczas, gdy osoba kierująca Twoim pojazdem spowoduje stłuczkę. Obecnie kary za przerwę w obowiązkowym ubezpieczeniu są bardzo wysokie. Co więcej, dostać je jest bardzo łatwo. Wystarczy rutynowa kontrola trzeźwości lub zatrzymanie z powodu przekroczenia dopuszczalnej prędkości. Służby podczas takiej interwencji zawsze sprawdzają, czy auto ma ważne OC. Jeśli tak nie będzie, czekają Cię wysokie opłaty.

Kara za brak polisy odpowiedzialności cywilnej dla samochodu osobowego wynosi obecnie:

  • do 3 dni – 1 400 zł,
  • od 4 do 14 dni – 3 490 zł,
  • powyżej 14 dni – 6 980 zł.

Jak widzisz, kwoty są niebagatelne, a ponadto od lipca jeszcze wzrosną. Nie ma więc sensu narażać się na ryzyko takich wydatków.

Co trzeba wiedzieć pożyczając samochód?

Jeśli pożyczasz komuś samochód, to:

  • pamiętaj, że w razie kolizji obciążona zostanie Twoja polisa, a jeśli jej nie masz, straty będziesz musiał pokryć wraz z osobą, której pożyczyłeś auto;
  • jeśli pożyczający od Ciebie pojazd spowoduje kolizję, to w razie braku ubezpieczenia AC będziesz musiał samodzielnie pokryć koszty związane z naprawą samochodu. Co prawda uczciwy pożyczający powinien to zrobić z własnej kieszeni, ale jeśli tak nie będzie, to pozostanie Ci tylko wstąpienie na drogę sądową;
  • pamiętaj, że osoby pożyczające auto często nie biorą pod uwagę, że może dojść do kolizji. Dlatego lepiej upewnić się, czy w razie kłopotów taka osoba jest w stanie pokryć koszty. Jeśli będzie inaczej, to nie tylko stracisz pieniądze, ale również popadniesz w konflikt ze znajomym, przyjacielem, czy kimś z rodziny.

Jeśli pożyczasz od kogoś samochód, to:

  • zanim zapalisz silnik, sprawdź, czy pojazd ma ważną polisę OC. W przeciwnym wypadku, w razie spowodowania kolizji zostaniesz obciążony częścią kosztów;
  • będziesz musiał pokryć nie tylko wydatki związane z naprawą samochodu, ale również ew. koszty leczenia, renty, straty materialne, zadośćuczynienia kierowcy oraz pasażerów, którzy ucierpieli w wypadku. W sumie może to być kwota przekraczająca nawet milion złotych.

Pożyczanie samochodów przyjaciołom czy rodzinie jest często praktykowane i nie ma w tym nic złego. Zdarza się nawet, że jedno auto jest stale wykorzystywane przez kilka osób na zmianę i również jest to w pełni zgodne z przepisami. Nie ma żadnych obostrzeń, które by tego zakazywały. Pamiętaj jednak, że każdy pojazd musi mieć ubezpieczenie OC. Niezależnie od tego, czy to Ty udostępniasz samochód, czy Ty z korzystasz z uprzejmości innej osoby, jakakolwiek przerwa w polisie może narazić Cię na bardzo poważne konsekwencje. To przede wszystkim straty finansowe, ale czasami także problemy natury prawnej.

Bibliografia:

  • Ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20031241152/U/D20031152Lj.pdf)

Kolizja pożyczonym autem – co musisz wiedzieć?

  • Jeśli kierowca spowoduje wypadek pożyczonym samochodem, straty osoby poszkodowanej pokryje polisa OC właściciela pojazdu.
  • Właściciel samochodu może domagać się zwrotu kosztów związanych z podniesieniem składki OC od kierowcy, który spowodował kolizję. Osoba, która pożyczyła auto powinna również zapłacić za jego ewentualną naprawę. Nie jest to jednak regulowane przepisami.
  • W przypadku, gdy samochód nie posiada ważnego OC, za szkodę zapłaci zarówno kierowca wypożyczonego pojazdu, jak i jego właściciel.
  • Kosztami obciążony zostanie wyłącznie kierujący pożyczonym autem, gdy np. doprowadzi do kolizji umyślnie, zbiegnie z miejsca wypadku, nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdu lub jest pod wpływem alkoholu.
  • Należy pamiętać, że koszty związane ze spowodowaniem wypadku to nie tylko naprawa samochodu, ale również m.in. ewentualne leczenie, odszkodowanie, renta dla osób, które w wypadku ucierpiały.

FAQ - czyli najczęściej zadawane pytania o konsekwencje wypadku pożyczonym autem bez ubezpieczenia

  1. Czy OC obowiązuje tylko właściciela auta?

    Nie, ponieważ polisa jest przypisana do samochodu, a nie do jego posiadacza. Obowiązuje więc każdą osobę, która kieruje ubezpieczonym samochodem. To znaczy, że jeśli korzystasz z cudzego pojazdu i ma on ważne OC, jesteś chroniony przez cały czas jego użytkowania.
  2. Czy dodatkowy kierowca może wpłynąć na cenę OC?

    Może tak być, szczególnie jeśli dodatkowym użytkownikiem będzie młody i niedoświadczony kierowca, który od niedawna ma prawo jazdy. Ubezpieczyciele oceniają takie osoby jako potencjalnie ryzykownych kierowców, to znaczy takich, którzy często powodują kolizję.
  3. Co się dzieje, jeśli znajomy miał wypadek Twoim autem?

    Jeśli to nie on był sprawcą, szkody są pokrywane z polisy osoby, która spowodowała kolizję. Jeśli natomiast to Twój znajomy doprowadził do stłuczki, to nie musisz ponosić kosztów z własnej kieszeni, jednak utracisz wypracowane zniżki na OC.
Piotr Nowik
[Głosów: 1 Średnia: 5]