
Piotr Nowik | 12 września 2019
Co z odszkodowaniem z OC po kolizji autem firmowym?


Dokumenty, kluczyki, jakieś papiery do podpisania i w drogę! Tak często wygląda „przejmowanie” samochodu służbowego. Tymczasem przed uruchomieniem firmowego auta, powinieneś dokładnie wiedzieć, co grozi Ci w razie kolizji.
Kolizja autem firmowym – to warto wiedzieć
- Jeśli pracownik firmowym autem spowoduje kolizję, wówczas straty poszkodowanego pokryje polisa OC samochodu służbowego.
- W przypadkach określonych w ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych, towarzystwo może odmówić wypłacenia odszkodowania, a wówczas pracodawca może obarczyć kosztami pracownika, który spowodował wypadek.
- Szkody pracodawcy, którego pracownik spowodował wypadek, pokrywa AC (jeśli auto taką polisę posiada), choć firma może żądać od pracownika pokrycia np. udziału własnego.
- W przypadku braku AC pracownik-kierowca może zostać obarczony kosztami, ale nieprzekraczającymi trzykrotności jego wypłaty.
- Pracodawca może też żądać zwrotu całości kosztów, jeśli do zniszczenia auta doszło w sposób umyślny lub poprzez rażące niedbalstwo kierowcy.
- Prawa, obowiązki i odpowiedzialność pracownika korzystającego ze służbowego pojazdu często regulują wewnętrzne przepisy firmy.
Dziś firmy coraz częściej wyposażają swoich pracowników w służbowe auta. Często nie jest to już luksus, którym przedsiębiorcy próbują przyciągnąć pracowników, ale pomoc niezbędna do wykonywania zadań. Z firmowych pojazdów korzystają robotnicy, dostawcy, kurierzy, sprzedawcy, ale także kierownicy czy przedstawiciele zarządów wielkich korporacji. Wszystkich łączy jedno – prawdopodobieństwo spowodowania kolizji. Kto w razie jej wystąpienia poniesie odpowiedzialność finansową?
OC chroni poszkodowanego
Sprawa jest dość prosta, jeśli pracownik samochodem firmowym spowoduje kolizję, wówczas wypłata odszkodowania osobie poszkodowanej spoczywa na pracodawcy. Ten jednak ma wykupioną obowiązkową polisę OC, więc koszty spadają na towarzystwo ubezpieczeniowe.
Co ważne, polisa OC pokryje straty poszkodowanego również wtedy, gdy samochód prowadziła osoba spoza firmy i poza czasem pracy. W tej sytuacji ubezpieczenie cały czas obowiązuje, ponieważ jest ono powiązane z autem, a nie z człowiekiem.
… ale nie zawsze
Istnieją jednak sytuacje, w których towarzystwo ubezpieczeniowe może odmówić wypłacenia odszkodowania z polisy OC. Zostały one ściśle określone w ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych i dotyczą szkód:
- powstałych podczas kolizji, w której brały udział pojazdy należące do tej samej firmy,
- w przewożonych za opłatą ładunkach, przesyłkach lub bagażu, chyba że odpowiedzialność za powstałą szkodę ponosi posiadacz innego pojazdu niż samochód przewożący te przedmioty,
- polegających na utracie gotówki, biżuterii, papierów wartościowych, wszelkiego rodzaju dokumentów oraz zbiorów filatelistycznych, numizmatycznych i podobnych,
- polegających na zanieczyszczeniu lub skażeniu środowiska.
Uwaga! W pierwszym przypadku, wyłączenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń nie obejmuje szkód wyrządzonych w mieniu, jeżeli np. samochody uczestniczące w zdarzeniu były przedmiotem umowy leasingu zawartej przez właściciela firmy z tym samym finansującym lub zostały przewłaszczone przez niego na tego samego wierzyciela (np. kierowca auta z leasingu spowoduje kolizję z pojazdem będącym własnością tego samego leasingodawcy, ale jego posiadaczem jest inna osoba).
Istnieją również sytuacje, w których towarzystwo ubezpieczeniowe będzie zobligowane do naprawienia szkody, ale potem może zwrócić się o zwrot poniesionych kosztów do właściciela pojazdu (tzw. regres). Dojdzie do tego, jeśli kierujący:
- wyrządzi szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu, w stanie nietrzeźwości albo po użyciu innych środków odurzających,
- wejdzie w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa,
- nie posiada wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym (z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa),
- ucieknie z miejsca wypadku.
Jeśli towarzystwo odmówi wypłaty ubezpieczenia lub zażąda jego zwrotu, wówczas pracodawca o pokrycie kosztów może zwrócić się do prowadzącego pojazd.
Kto pokryje szkody sprawcy kolizji?
Do rozwiązania pozostaje jeszcze jedna kwestia – kto zapłaci za szkody poniesione przez pracodawcę, którego pojazd spowodował wypadek? I tu sprawa jest już bardziej skomplikowana, bo nawet jeśli samochód posiadał AC, to część kosztów może spaść na pracownika. Autocasco często zawiera np. udział własny, czyli procentową lub kwotową część szkody, którą ubezpieczający musi pokryć we własnym zakresie. Jeśli pracodawca nie będzie przychylny pracownikowi, wówczas tym wydatkiem może obarczyć właśnie jego.
Jeszcze gorzej dla pracownika może wyglądać sytuacja, gdy auto w ogóle nie ma AC. Wówczas pracodawca może obciążyć go kosztami szkody. Jeśli do zniszczenia auta doszło w sposób umyślny lub poprzez rażące niedbalstwo (np. pracownik użytkował pojazd służbowy w celach prywatnych i po godzinach pracy bez zgody pracodawcy), wówczas pracownik może zostać zobowiązany do pokrycia całości szkody.
Jeśli jednak do szkody doszło w „normalnych” okolicznościach, wówczas pracodawca może ukarać pracownika, ale zgodnie z prawem koszty nie mogą przekraczać wysokości jego trzymiesięcznego wynagrodzenia.
Powierzono Ci auto firmowe? Sprawdź, co podpisujesz
W takiej sytuacji wiele jednak zależy od polityki firmy. Jedne przedsiębiorstwa karzą pracowników dopiero za drugą stłuczkę, inne w ogóle ich nie obarczają, a jeszcze inne mają specjalnie określone przepisy i regulaminy dotyczące użytkowania samochodu służbowego, z którymi warto dokładnie się zapoznać. Tak samo jak z warunkami ubezpieczenia samochodu służbowego, który użytkujemy. Wszystko po to, żebyśmy w wypadku kolizji nie byli zaskoczeni.